Przy każdym rozstaniu z Tobą
Nie mogłam zostać sama ze sobą
Chciałam zatrzymać w sobie każde tchnienie
Które mi dawałeś
Mimo to czułam to samo
Żyłam i umierałam z Tobą
Nie mogłam wyprzeć się
Ciebie z myśli
Płynąłeś przy brzegu mojego ciała
To była kurtyna, z której nie mogłam się uwolnić
Próbowałeś mnie wciągnąć w tę grę
Dla Ciebie odczuwanie mnie było przyjemnym życiem
Z całych sił moczyłeś się ze mną
Wrzuciłeś mnie do takiej wody
Że nawet Twego piekła nie czułam
Mimo to wezwałam siebie do Ciebie
Bez Ciebie nie mogłam oddychać.
Comments