top of page
  • Zdjęcie autoraBerk

Nie znam swoich limitów



Nie patrz na mnie

Idę naprzód w moim pisaniu, nie znając swoich ograniczeń.

Ale moje ciało zawsze się cofa

Kiedy myślałem o przyjściu do ciebie


Pragnienie poczucia ciebie jest tak palące

Moje ciało nie może oddychać stojąc

Nie patrz gdzie zostawiłem siebie.

I tam moje ciało dusi się


Nie tonę ani nie wznoszę się z twoimi myślami

Jestem nieruchomy, jakbym tylko czekał na podniesienie.

Od teraz jestem otwarty na ciebie bez żadnych granic.

Po prostu zabierz mnie od środka

5 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Commentaires


bottom of page