W takie deszczowe dni,
Czuję, że znikałem,
Chcę się wtopić w ziemię,
Aby wydobył się zapach mojej miłości.
Ona przychodzi mi do głowy tak intensywnie, nawet w deszczu,
Nic mnie nie może ochłodzić,
Mimo to, pozostaję zanurzony w wodzie,
Aby móc unosić się w jej wspomnieniach.
Nie wiem, jak powrócić do siebie,
A i tak nie ma nikogo, kto by chciał mi pomóc,
Moje stopy ani nie idą, ani nie zostają z nią,
Wędrują gorzkosłodko po zakamarkach.
Commentaires